Kimona same w sobie są niezaprzeczalnymi dziełami sztuki, a niejednokrotnie płótnami, na których widnieją piękne obrazy. Czasem są to symboliczne motywy, czasem abstrakcyjne kompozycje, czasem całe pejzaże, ale bez względu na tematykę i technikę, w jakiej wykonane zostało barwienie czy malunek, zapierają dech w piersi ludziom z różnych zakątków świata. Niejednokrotnie stają się też natchnieniem i pretekstem dla sztuki Zachodu, bardzo różnej od stylistyki japońskiej, ale chętnie czerpiącej z niej inspirację. Poniżej dwa przykłady, oba twórczości Stephanie Raw. Sama lubię rysować japonki w kimonach i kiedy patrzę na nie mam wielką ochotę wygrzebać odrobinę czasu i wziąć ołówek w dłoń. A jak Wam się podoba?
Stephanie Raw (kobiety w kimonach)
Stephanie Raw (kobiety z kimonem w tle)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz